Związek nie zawsze jest gwarancją wieczności… Ten rozpadł się już w noc ślubu!
Dziecięce “nie” – głos, którego nie da się zignorować
Na początku Connor cieszył się, widząc u taty iskierkę radości. Długo oglądał go zamkniętego w smutku, więc powrót uśmiechu był dla niego czymś dobrym. Jednak gdy nadszedł dzień spotkania z Julią, coś w nim się zatrzymało. Choć nie rozumiał do końca swoich emocji, jej obecność wywoływała w nim niepokój. Pragnął, by ojciec był szczęśliwy, ale coś mu szeptało, że ta historia nie jest jeszcze gotowa na happy end. Mason z kolei nie spodziewał się tego chłodu – miał nadzieję na otwartość, nie dystans. Reakcja syna była jak cios – bolesny, zaskakujący, pełen zagubienia. Chciał, by Connor czuł się częścią ich nowego życia, ale z każdą chwilą trudniej mu było znaleźć sposób, by mosty, które budował, nie runęły.
You must be logged in to post a comment Login