Związek nie zawsze jest gwarancją wieczności… Ten rozpadł się już w noc ślubu!
Kiedy świat rozpadł się w jednej sekundzie
Choć relacja Masona i Samanthy nie należała do najłatwiejszych, to właśnie z niej zrodziło się ich największe szczęście – syn o imieniu Connor. Kiedy jednak los brutalnie odebrał Samanthę w wyniku tragicznego wypadku, chłopiec miał zaledwie trzy lata. Dla Masona był to cios nie do pojęcia, lecz w bólu odnalazł nowy sens – stworzyć dla Connora bezpieczne, pełne miłości miejsce. Samotne ojcostwo wystawiło go na próbę, zmuszając do okazania siły, której nigdy wcześniej nie znał. Każdy dzień stawał się wyzwaniem, ale i obietnicą – że uśmiech dziecka będzie jego latarnią w ciemnościach. Wbrew rozpaczy, postanowił ufać, że życie może jeszcze przynieść światło. Że mimo pustki, da się zbudować coś prawdziwego – od nowa, z nadzieją i czułością.
You must be logged in to post a comment Login